składniki:
ok. 200 g makaronu - zazwyczaj pełnoziarnisty czy tagliatelle
puszka tuńczyka w sosie własnym
opakowanie anchois ok. 120g, gdzie masa ryby to 80g (dobrze też spisują się anchois helskie w oleju, wtedy biorę dwa opakowania)
3 garście rukoli
sok i skórka z jednej cytryny
5-7 ząbków czosnku
2-3 małe papryczki chili lub łyżeczka chili w proszku
3 łyżki sosu rybnego
parmezan
Wstawiam wodę na makaron i gotuję zgodnie z opisem na opakowaniu. W tym czasie siekam czosnek, chili i jedną garść rukoli. Ścieram na tarce skórkę z cytryny i wyciskam z niej sok.
Na woka wlewam olej z anchois. Gdy się rozgrzeje dodaję chili, czosnek. Czekam aż się zarumienią. Po chwili dodaję anchois i pozwalam się im rozpłynąć. Gdy osiągną temperaturę, dodaję cytrynę (sok i skórkę) tuńczyka i mniej niż pół szklanki wody z gotującego się makaronu. Kiedy całość ponownie osiągnie temperaturę dodaję garść pociętej rukoli i sos rybny. Na koniec dorzucam odrobine starkowanego parmezanu.
Po chwili do sosu dodaję ugotowany makaron. Wszystko dokładnie mieszam. Wykładam na talerze. Dodaję na górę garść rukoli i jeśli mam parmezan, to on ląduje na samej górze. Całość kończę świeżo mielonym pieprzem.
A jaki jest Wasz sposób na poniedziałek? Mój pomaga nawet na Blue Monday :)
Poniżej zdjęcia z poniedziałkowego obiadu w Chorwacji, w czerwcu zeszłego roku. Jak widać nie miałam parmezanu, ani nawet tarki, więc ratowałam się pokrojonym serem :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz