Naszych na razie nie widać na horyzoncie dlatego poczucie beztroski przypominam nam smakiem.
Dzisiaj żółte jak zachodzące słońce chicken mango curry. Lubicie?
składniki:
1 dojrzałe mango
1 mild chili
1 pomidor
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 pierś z kurczaka
garść groszku cukrowego (jeśli się gdzieś trafi)
1 mleczko kokosowe
kawałek imbiru
opcjonalnie:
trawa cytrynowa, liście kafir
do tego przyprawy:
sos sojowy, opcjonalnie ostrygowy i rybny, łyżeczka cukru, pół limonki oraz kurkuma, curry i czerwona papryka, 1 łyżka czerwonej pasty curry
podane z ryżem, kolendrą i czarnym sezamem
przygotowanie:
Na wok dodaję odrobinę oleju kokosowego. Gdy się rozgrzeje wrzucam starty imbir, czosnek oraz chili. Po chwili dodaję też cebulę pokrojoną w piórka.
Gdy w powietrzu zacznie unosić się aromat czosnku, to idealny moment na groszek cukrowy.
Po chwili mieszania dodaję kurczaka pokrojonego w kostkę. Gdy lekko się podsmaży wlewam mleczko kokosowe.
Dodaję wszystkie przyprawy z wyjątkiem soku z limonki. Czekam aż kurczak się podgotuje i dodaję mango pokrojone w kostkę. Po ok. 5 minutach, gdy smaki się połączą dodaję pokrojonego w kostkę pomidora. Pozbawiłam go wcześniej skóry i gniazd nasiennych.
Czekam moment aż się zagotuje. Wyłączam źródło ciepła. Dodaję sok z limonki.
Podaję z ryżem, kolendrą i czarnym sezamem.
#omnomnom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz