Rybę najbardziej lubię traktować tylko solą, pieprzem i cytryną, gdyż wtedy lepiej jest czuć właściwy smak mięsa. Do ryb właściwie nie dodaję czosnku, bo jest dla nich za mocny. Wolę już osobno przygotować sos czosnkowy.
Doradę myję i osuszam. Skrapiam oliwą, cytryną, posypuję solą i pieprzem. Grill rozgrzewam do ok. 200 stopni. Rybę z każdej strony opiekam około 10 minut z zamkniętą przykrywą. Wszystko zależy od wielkości ryby. Powinna być ładnie przyrumieniona. Grilluję też połówki cytryn. Niesamowicie wycieka z nich później sok.
Mamy jeszcze sezon na botwinę. Warto z tego skorzystać. Po jej umyciu i pocięciu na mniejsze części, podaję ją z avocado i z takim sosem: prażony sezam, sos sojowy, odrobina oleju sezamowego, limonka, pół łyżeczki brązowego cukru. Wszystkie składniki daję na tzw. oko :). Na górę dorzucam jeszcze trochę różowego pieprzu, bo mam do niego słabość. Chyba nie tylko z uwagi na kolor ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz